
Były wspaniałe występy- świetna choreografia do piosenek z "Akademii Pana Kleksa" oraz rewelacyjny polonez w wykonaniu dzieci. Do poloneza przedszkole zakupiło specjalnie przepiękne stroje- ułańskie z pagonami dla chłopców i suknie z bufkami i podwyższonym stanem dla dziewczynek.
Jak te dzieci się nie pomyliły przy tylu różnych układach w tym polonezie, to ja nie mam pojęcia! My na studniówce nie tańczyliśmy połowy z tych figur, które wykonały wczoraj dzieci!
Było naprawdę pięknie.
Na zakończeniu podczas rzewnej piosenki "Żegnaj przedszkole, nasze ukochane" wszyscy już mieli mokre oczy i wspomagali się ukradkowo chusteczkami. ;)
A potem zaprosiliśmy dzieci na niespodziankowy podwieczorek, który przygotowali rodzice.
Był tort- taki właśnie, jak na zdjęciu, z imionami wszystkich dzieci i czapką, w tym samym kolorze, co czapki na głowach dzieci :)
Był szampan dla dzieci i w ogóle było baaaaaardzo miło!
Pozwolicie, że przepisu na tort nie będę podawać, bo choć smaczny, to tu raczej chodzi o sposób wykonania.
Powiem tylko o czapce, bo o nią wiele rodziców mnie pytało.
Czapka to mały torcik, przykryty waflem obsmarowanym nutellą. Wszystko pokryte jest masą cukrową z żelatyną.
Napis zrobiony lukrem z dodatkiem kakao, posypany lekko różowym cukrem.
Gwiazdki przyklejane białkiem jaja.
Ot i wszystko! :)
