7 kwi 2009

Pyszne rogaliki maślane



Babeczki bardzo lubią małe wypieki drożdżowe. Takie co to tylko do łapki chwycić i pomknąć z powrotem do zabawy. Są pyszne na śniadanie, na podwieczorek, w podróży samochodem też są niezastąpione. Dlatego w naszej lodówce świeże drożdże są zawsze. Bo nigdy nie wiadomo na co przyjdzie nam ochota.
Tym razem zrobiłam potrójnie maślane rogaliki drożdżowe z trzema rodzajami nadzienia: cynamonowym, twarogowym i konfiturowym.
Dziane rogaliki były przepyszne- miękkie, puszyste i bardzo maślane :)

Przepis znalazłam na forum cincin, tutaj.

Rogaliki maślane
1 szklanka mleka,
1/2 kostki masła,
1/2 szklanki cukru,
1/2 łyżeczki soli,
2,5 drożdży,
3 duże jajka,
4 1/2 szklanki mąki,
1/2 kostki roztopionego masła.

Drożdże wsypać do małego naczynia, dodać troszkę mąki i cukru. Mleko podgrzać, aż będzie letnie i 1/4 szklanki zalać drożdże, dobrze wymieszać i zostawić aż zaczyn zacznie się podnosić. Resztę (3/4 szklanki) mleka zagotować i dodać do niego masło i cukier. Odstawić aż lekko wystygnie. Teraz wsypać mąkę, dodać rozczyn, jajka i wymieszać, aż utworzy się miękkie ciasto. Wyłożyć na stolnicę i wyrabiać dobre kilka minut, aż będzie gładkie i lśniące. Włożyć z powrotem do miski i zostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na około 1 godziny, aż podwoi swoją objętość. Podzielić ciasto na 3 części, z każdej wywałkować koło o średnicy 22cm. Posmarować roztopionym masłem, podzielić na 8 trójkątów i zwijać rogaliki, układać na wysmarowanej blasze. Posmarować masłem, przykryć i zostawić do wyrośnięcia. Piec 8 - 10 minut w temperaturze 200 st.C, wyjąć z piekarnika i jeszcze gorące ponownie posmarować masłem. Zostawić do wystygnięcia.
Trójkąty przed zawinięciem można smarować dowolnym farszem. U nas były 3 farsze: z serka Almette śmietankowego zmieszanego z cukrem (bardzo smaczny wyszedł)- dla starszej babeczki, cukier zmieszany z cynamonem- dla młodszej babeczki oraz konfitury morelowe, malinowe i jagodowe dla rodzynka.
Masło użyte do rogalików musi być najlepsze- prawdziwe i świeże.
Przy najbliższej okazji pokażę, jak babeczki ubijają masło i palcem wyjadają to przez siebie wyprodukowane ;))

3 komentarze:

Ania Włodarczyk vel Truskawka pisze...

Witam, przyciągnął mnie tu tytuł Twego bloga, przeuroczy! :) Obejrzę sobie archiwum.

Pozdrawiam!

LeNinka pisze...

Miło mi, że się tytuł spodobał. :)
Ja się ciągle rozkręcam blogowo - babeczki nie rozpieszczają mnie, niestety, dużą ilością wolnego czasu ;))

Anonimowy pisze...

Bardzo odbre, faktycznie mieciutkie i puszyste , bo wiele przepisow na drozdzowe rogaliki w necie to rogaliki dziwnie kruche :) A te po prostu cidne