Jakoś wcześniej zjedliśmy dziś obiad. Mała babeczka usnęła, większa zajęła się oglądaniem bajki, nasz rodzynek naprawia światło w samochodzie, a ja chodzę do kuchni co chwilę i zastanawiam się na co mam ochotę. Coś bym przekąsiła, coś za mną chodzi. Otwieram lodówkę i zamykam. Nie chce mi się zabierać za coś, czego przygotowanie potrwa długo. Mam ochotę na coś pysznego tu i teraz. Odwracam się do owoców. Biorę banana. Trudno, zadowolę się po prostu bananem. I w tej chwili... No, tak! Mój ulubiony shake! Znalazłam kiedyś latem przepis na niego na cinie. Jak mogłam o nim zapomnieć. Robi się go błyskawicznie, produkty do niego potrzebne zwykle są w domu. I jest przepyszny! Nie minęły dwie minuty i już mogłam rozkoszować się wybornym cafe banana...
Cafe Banana
1 banan,
120 ml mleka (ja daję prawie 2/3 szklanki),
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej,
1 łyżeczka cukru.
Zmiksować wszystko, pić schłodzone!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz